Kompot rabarbarowo-jałkowy

Rabarbar to cudowny dodatek do ciast oraz deserów. Można podawać, go także do mięs. No i oczywiście przygotować z niego przepyszny kompot. Mam wrażenie, że kompoty odchodzą powoli w zapomnienie. Trudno im konkurować z ogromną ilością soków oraz napojów gazowanych. Mimo wszystko warto raz na jakiś czas podać do obiadu tradycyjny domowy kompot. Ten rabarbarowy może być też niezłą podstawą do drinków.

Kompot rabarbarowo-jałkowy – przepis:

rabarbar
jabłka (jedno na 250 g rabarbaru)
cukier
świeża mięta
woda (500-600 ml na każde 250 g rabarbaru)

Wodę wlewamy do garnka, dodajemy rabarbar, obrane jabłka i cukier. Gotujemy przez 40-50 minut. Przecedzamy przez sito. Kompot można podawać na ciepło i na zimno. Przed zaserwowaniem wrzucamy do niego liście świeżej mięty.

Kompot rabarbarowo-jabłkowy, Hanami®

Beziki z tsubu an

Jest wiele sposobów, aby połączyć kuchnię japońską z europejską. Czasem wystarczy tylko do sprawdzonego przepisu dodać typowy dla innej sztuki kulinarnej składnik. Tak też powstał pomysł na delikatne, pachnące beziki z dodatkiem tsubu an – ziaren fasoli azuki na słodko. Polecam je do porannej kawy, albo na podwieczorek.

Beziki z tsubu an – przepis:

3 białka
150 g cukru pudru
szczypta soli
tsubu an

Białka ubijamy na sztywno z odrobiną soli. Dodajemy cukier puder i ubijamy przez kolejne 2-3 minuty. Przy pomocy szprycy nakładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia niewielkie 2-3 cm beziki. Zostawiamy do przesuszenia na 30 minut po czym na wierz każdego z nich nakładamy odrobinę tsubu an. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, po dwóch minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy kolejne 7-8 minut.

Beziki z tsubu an, Hanami®

Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem

Awokado pochodzi z Meksyku. Moją ulubioną odmianą dostępną w Polsce (i najczęściej uprawianą na świecie) jest Hass. Jej nazwa pochodzi od Rudolpha Hassa, który w 1935 wprowadził na rynek tę odmianę. Cudowny owoc ma zastosowanie głównie kulinarne, chociaż w Azji robi się z niego również maseczkę regenerującą na twarz i włosy. Muszę przyznać, że nie była to miłość od pierwszego posmakowania. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku zaczęły pojawiać się w Polsce różne egzotyczne warzywa i owoce. Oczywiście było wśród nich awokado. Za pierwszym razem nie smakowało mi zupełnie. Było twarde, lekko gorzkawe i miało smak mydła. Dopiero za którymś podejściem przyzwyczaiłam się do egzotycznego przybysza. Nie przypuszczałam jeszcze, że stanie się on jednym z moich ulubionych produktów. Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez kanapek z awokado posypanych odrobiną soli, a także innych cudownych potraw. Oto przepis na jedną z nich.

Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem – przepis:

2 awokado
1 pomidor
3 ząbki czosnku
świeże oregano (ja użyłam oregano pstre)
sól, pieprz, sok z cytryny
ser do posypania

Awokado kroimy na pół, pozbawiamy pestki i skrapiamy sokiem z cytryny. Polówki lekko wydrążamy, a to co wydrążymy drobno siekamy i wrzucamy do miseczki. Pomidora obieramy ze skórki i drobno kroimy. Czosnek siekamy. Pomidora i czoenek dorzucamy do miski z miąższem awokado, doprawiamy solą i pieprzem po czym dokładnie mieszamy. Farszem nadziewamy połówki awokado. Posypujemy serem (albo i nie, zależnie od preferencji). Awokado wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni. Przed podaniem posypujemy posiekanym oregano.

Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem, Hanami®

Tartaletki z zielonym musem

Zielony kolor mnie kusi, w szczególności jeśli pojawia się w deserach. Od razu myślę o boskich pistacjach, a zaraz potem o sproszkowanej zielonej herbacie matcha. Uwielbiam zieloną czekoladę, pachnące trawą ciasteczka ryżowe, lody w pastelowym kolorze, matchę na zimno z dodatkiem soku malinowego. W zielone specjały w szczególności pasują do lata. Słonecznego, radosnego i pełnego spotkań z rodziną i przyjaciółmi…

Tartaletki z zielonym musem – przepis:

Ciasto (można też zrobić spód tartaletek z ciasta francuskiego):

220 g mąki
80 g cukru
100 g masła
1 jajko

Masło rozpuszczamy w misce. Dodajemy cukier, mąkę, jajko i dobrze ugniatamy. Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do foremek na tartaletki. Nakłuwamy widelcem w różnych miejscach. Foremki wstawiamy na 30 minut do lodówki.

Zielony mus:

250 g śmietany kremówki 36%
130-140 g cukru
3 jajka
1 łyżka mąki
1 łyżka ekstraktu waniliowego
7 g herbaty matcha

Do miski wrzucamy śmietanę, cukier, jajka, mąkę, ekstrakt waniliowy i miksujemy przez 2-3 minuty. Na sam koniec dosypujemy herbatę matcha, po czym ponownie miksujemy, aż masa będzie miała jednorodny zielony kolor. Po wyjęciu z lodówki foremek wyłożonych ciastem, wstawiamy je na 10 minut do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni. Po wyjęciu tartaletek z piekarnika, wypełniamy je masą z zieloną herbatą i pieczemy przez kolejne 25-35 minut w temperaturze 170 stopni. Przed podaniem ciasto możemy ozdobić zielonym cukrem lub bitą śmietaną.

Tartaletki z zielonym musem, Hanami®

Marynowane cytryny

Nabrałam ochoty na kuchnię marokańską. Poczytałam, poprzeglądałam przepisy i na początek postanowiłam przygotować jeden z dodatków, który pojawia się w tej kuchni – marynowane cytryny. Dodaje się je do potraw o nazwie tażin (inne formy zapisu: tadżin, tajine), której nazwa pochodzi od kolorowych, lejkowatych naczyń. Pikle cytrynowe popularne są też w kuchni południowych Indii i w Kambodży.

Marynowane cytryny – przepis:

3 cytryny (niewoskowane)
sól

Cytryny myjemy, osuszamy, a następnie kroimy na ćwiartki. Każdą ćwiartkę obsypujemy solą i wkładamy do słoika. Słoik zakręcamy i odstawiamy na 3-4 tygodnie.

Marynowane cytryny, Hanami®

Linguine ze szpinakiem i polędwiczkami marynowanymi w occie balsamicznym

Pogoda się popsuła. O ile jeszcze sama temperatura mi nieszczególnie przeszkadza, to padający cały czas deszcz znacznie utrudnia codzienne spacery. Wczoraj planowałam odwiedzić Hale Mirowskie, ale niestety nie udało mi się. Pokrzyżowało to trochę moje plany związane z ciastem na Dzień Matki – miał być torcik z owocami, będzie z pistacjami. Na pocieszenie i poprawę humoru przygotowałam niezawodne polędwiczki marynowane w occie balsamicznym. Idealne na każdy dzień tygodnia, nie tylko od święta.

Linguine ze szpinakiem i polędwiczkami marynowanymi w occie balsamicznym – przepis:

500 g polędwiczki wieprzowej
250 g linguine
250 g szpinaku
3 cebule
ser do posypania (ja użyłam Primo sale pepe nero stagionato)
ocet balsamiczny
sól, pieprz

Polędwiczki kroimy w plasterki o grubości około 6 milimetrów. Przyprawiamy je, zalewamy 6-7 łyżkami octu balsamicznego, dokładnie mieszamy i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Po tym czasie smażymy mięso na oliwie z oliwek. Po 3-4 minutach dodajemy cebulę pokrojoną w plasterki, a 3-4 minuty przed końcem smażenia szpinak. Po dodaniu szpinaku przykrywamy patelnię przykrywką i dusimy całość 3-4 minuty. W międzyczasie gotujemy makaron. Przed podaniem posypujemy startym serem.

Linguine ze szpinakiem i polędwiczkami marynowanymi w occie balsamicznym, Hanami®

Makaron mie ze szparagami, czerwoną cebulą i suszonymi pomidorami

Czasem mam w domu kilka, różnych, pootwieranych produktów, które zostały z przygotowania innych dań.  Staram się je zużyć, jak najszybciej wymyślając potrawy ich zastosowaniem. Tak też było w przypadku makaronu mie ze szparagami, czerwoną cebulą i suszonymi pomidorami, w których jedynym dokupionym warzywem były sezonowe szparagi.

Makaron mie ze szparagami, czerwoną cebulą i suszonymi pomidorami – przepis:

150 g makaronu mie
pęczek zielonych szparagów
10 połówek suszonych pomidorów w oleju
3 czerwone cebule
szczypior
ser do posypania (ja użyłam Primo sale pepe nero stagionato)
sól, pieprz

Na patelnię wrzucamy pokrojoną w plasterki cebulę i podsmażamy przez chwilę. Następnie dodajemy suszone pomidory (pokrojone w paski) i szparagi pokrojone na kawałki, doprawiamy. Dusimy pod przykryciem około 5 minut. W międzyczasie gotujemy makaron. Kiedy makaron jest już gotowy łączymy go z dodatkami. Danie podajemy posypane szczypiorkiem i startym serem.

Makaron mie ze szparagami, czerwoną cebulą i suszonymi pomidorami, Hanami®

Krem matcha z biszkoptami

Jak jest cieplej większą popularnością cieszą się ciasta i desery na zimno. Niestety, w Polsce pogoda jest dość kapryśna. Po gorącym dniu może przyjść nieoczekiwanie taki bardzo zimny. To jednak nie powód, by rezygnować ze słodkości na zimno. Dostępność świeżych owoców jest naszym sprzymierzeńcem. Przygotowałam przepis na delikatny, rozpływający się w ustach krem o smaku herbaty matcha z biszkoptami. Można też urozmaicić jego smak owocami sezonowymi.

Krem matcha z biszkoptami – przepis:

500 g śmietany kremówki 30%
250 g mascarpone
150 g cukru
10-12 g herbaty matcha
biszkopty kocie języczki
cukier puder

W tortownicy (moja miała 28 cm średnicy) układamy warstwę biszkoptów na dnie. Ubijamy śmietanę z cukrem. Następnie dodajemy do niej serek mascarpone i miksujemy na gładką masę. Na koniec dodajemy herbatę matcha. Miksujemy, aż masa będzie miała jednorodny zielony kolor. Masę przekładamy do tortownicy, a na wierzchu układamy kolejną warstwę biszkoptów. Wstawiamy do lodówki na 4-5 godzin. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

Ciasto z kremem matcha i biszkoptami, Hanami®