Wreszcie trafiłam na w miarę słodkie truskawki,takie, które jadłam z przyjemnością. Na szybką kolację z części owoców przygotowałam sałatkę z mizuną i glazurą balsamiczną. Mizuna jest delikatna i bardziej soczysta niż rukola, ale jeśli nie ma jej pod ręką, bez problemu można użyć do sałatki rukoli. Całość wykończyłam aromatyczną glazurą balsamiczną o smaku figowym (wydobyła ona smak truskawek) i podałam z rumianymi grzankami. Ta sałatka to bardzo szybkie, kolorowe, niebanalne, ale przede wszystkim przepyszne danie.
Sałatka z mizuną, truskawkami i figową glazurą balsamiczną – przepis:
250 g truskawek
30-40 g mizuny (można zastąpić rukolą)
figowa glazura balsamiczna
ser do posypania (opcjonalnie)
Truskawki myjemy, osuszamy i kroimy w ćwiartki. Mizunę myjemy i osuszamy. Na talerzu układamy mizunę, a na niej truskawki. Całość skrapiamy glazurą balsamiczną. Podajemy z grzankami.
Mi też dopiero wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie udało sie kupić polskie truskawki, które wcinałam z przyjemnością. Prawie straciłam nadzieję, że się takie pojawią jeszcze w tym roku.
Deserek oryginalny i bardzo apetyczny. 🙂
Ja też trafiam na coraz lepsze. Mam nadzieję, że pod sam koniec będzie już idealnie 🙂 Pozdrawiam
Pięknie i pysznie!
Ja niestety nie trafiłam jeszcze na dobre polskie truskawki…
Wczoraj byłam w Fortecy,ale już się skończyły.
Ja biegam na Hale Mirowskie i zawsze kupuję gdzie indziej… Z owocami to zawsze jest ruletka. Miłego wieczoru.