Białystok, Olsztyn i Bydgoszcz od kuchni

Podróże kształcą, dlatego też lubię wyjazdy służbowe. W lutym miałam okazję odwiedzić Białystok, Olsztyn i Bydgoszcz. W pierwszym mieście zawitałam do poleconej restauracji Esperanto Cafe. Wybór był całkiem trafny. Jaglana buza orzeźwiająca, bialysy świeże i pachnące, baba ziemniaczana z przepysznie przygotowaną kapustą. Jedynie policzki wołowe w sosie goździkowym okazały się nietrafionym pomysłem.

Następnego dnia na trasie między Białymstokiem a Olsztynem obiad przypadł w lokalu Ryński Młyn w Rynie. Restauracja o przytulnym, stylizowanym wnętrzu niestety, zawiodła. Jedzenie było świeże i ciekawe (pierwszy raz jadłam placki ziemniaczane przekładane schabem ze śliwkami), ale słabo doprawione.

Najsmaczniejszym jedzeniem przywitała mnie Bydgoszcz. W małej kameralnej Kuchni  miły i gościnny szef kuchni Marcin Szukaj z ekipą przygotowali lekkie oraz ciekawe dania. Lokal nie posiada regularnej karty i wiele rzeczy jest w stanie zrobić pod klienta. W szczególności dziękuję za pączki, których nigdzie już się nie dało się kupić 🙂 Następnym razem, kiedy będę w Bydgoszczy na pewno tam zajrzę.

Baba ziemniaczana

Baba ziemniaczana

Buza i bialysy

Buza i bialysy

Wschodnie bezdroża

Wschodnie bezdroża

Czekadełko, Ryn

Czekadełko, Ryn

Kartacze, Ryn

Kartacze, Ryn

Placek ziemniaczany ze schabem i śliwkami

Placek ziemniaczany ze schabem i śliwkami

Wnętrze restauracji, Ryn

Wnętrze restauracji, Ryn

Tatar, Kuchnia, Bydgoszcz

Tatar, Kuchnia, Bydgoszcz

Pierś z kurczaka, Kuchnia, Bydgoszcz

Pierś z kurczaka, Kuchnia, Bydgoszcz

Lekki deser, Kuchnia, Bydgoszcz

Lekki deser, Kuchnia, Bydgoszcz