Karjalanpiirakka – pierogi karelskie

Z każdej podróży przywożę mnóstwo produktów spożywczych, a także przepisy kulinarne. Karjalanpiirakka to coś bez czego nie wyobrażam sobie wyjazdu do Finlandii. Ten przepis na pierogi karelskie dostałam od cudownej Pauli Okkola, która prowadzi własną restaurację oraz kursy gotowania. Jeżeli chcecie natomiast zobaczyć, jak zrobić karjalanpiirakka krok po kroku zapraszam do obejrzenia filmu na Instagramie.

Karjalanpiirakka – pierogi karelskie – przepis:

Ryż:
250 ml wody
750 ml mleka
175 g ryżu
1/2 łyżeczki soli

Ryż doprawiony szczyptą soli gotujemy na mleku z wodą, uważając, by się nie przypalił. Po ugotowaniu odstawiamy go do przestudzenia.

Ciasto:
150 ml zimnej wody
1 łyżka oleju
1 łyżka soli
150 g mąki żytniej
50 g mąki pszennej

Mąkę żytnią łączymy z pszenną, dodajemy sól, olej i wodę. Masę dokładnie wyrabiamy, tworząc ciasto. Ciasto cienko rozwałkowujemy i wykrawamy z niego koła o średnicy 7-10 cm. Każdy z okręgów dodatkowo rozwałkowujemy (najlepiej wałkiem bez rączek, dzięki czemu ciasto na brzegach będzie cieńsze niż na środku). Na środek rozwałkowanego ciasta nakładamy łyżkę nadzienia i zaczynamy zlepiać boki. Uformowane pierogi wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 250ºC na 15-20 minut. Po upieczeniu smarujemy roztopionym masłem. Podajemy same lub z munavoi – drobno posiekanym jajkiem na twardo wymieszanym z masłem i solą.

[wpis powstał we współpracy z Visit Saimaa oraz GoSaimaa]

Karjalanpiirakka – pierogi karelskie
Paula Okkola przy pracy

Ciasto czekoladowe bez mąki z borówkami amerykańskimi oraz czekoladą

Ciasto na pożegnanie wakacji.

Ciasto czekoladowe bez mąki z borówkami amerykańskimi oraz czekoladą – przepis:

Spód:
200 g gorzkiej czekolady
200 g cukru
200 g masła
6 jajek

Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z cukrem. Czekoladę rozpuszczamy z masłem. Do tej masy dodajemy żółtka i mieszamy. Na koniec mieszamy wszystko z ubitymi białkami. Masę przelewamy do formy (moja miała 20 cm średnicy) i pieczemy przez 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Nie smarujemy boków masłem, ciasto przyklei się do formy i stygnąc opadnie tworząc ładne zagłębienie na krem. Przed zdjęciem tortownicy trzeba je jednak obkroić nożem.

Polewa i owoce:
100 g gorzkiej czekolady
2 łyżki mleka
borówka amerykańska

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy mleko i dokładnie mieszamy. Mieszaniną polewamy ostudzone ciasto. Na wierzchu ciasta układamy borówki amerykańskie. Ciasto wstawiamy na 2 godziny do lodówki.

Ciasto drożdżowe i truskawki

Kawałki ciasta drożdżowego lub chałki można bardzo szybko przerobić na letni deser.

Ciasto drożdżowe i truskawki – przepis:

ciasto drożdżowe lub chałka
masło
ekstrakt waniliowy
sezonowe owoce: truskawki lub borówki
świeże liście mięty

Ciasto drożdżowe lub chałkę kroimy na kawałki wielkości kęsów. Na patelni roztapiamy masło, wrzucamy kawałki ciasta i dodajemy ekstrakt waniliowy. Przesmażamy aż się wszystko zarumieni. Owoce myjemy i osuszamy. Do miski wrzucamy na przemian łyżkę ciasta i owoców. Ozdabiamy świeżymi liśćmi mięty.

Tarta z brzoskwiniami i kremem budyniowym

Ciasto na weekend.

Tarta z brzoskwiniami i kremem budyniowym – przepis:

Spód:
120 g mąki pszennej
30 g cukru pudru
60 g masła
1 żółtko
15 ml mleka (1 łyżka)
½ łyżeczki soli

Do miski wsypujemy mąkę, sól i cukier puder. Dodajemy drobno posiekane zimne masło, mleko i żółtko. Wygniatamy ciasto, po czym zawijamy je w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Po wyjęciu z lodówki ciasto cienko rozwałkowujemy i przekładamy do formy o średnicy 18-20 cm. Ciasto nakłuwamy widelcem. Spód pieczemy przez 20-25 minut w temperaturze 195 stopni i studzimy po upieczeniu.

Krem:
1 budyń
400 ml mleka
80 g masła
cukier (jeśli budyń jest bez cukru)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3 dojrzałe brzoskwinie
sok z cytryny

Budyń gotujemy zgodnie z instrukcją dodając dodatkowo do mleka ekstrakt waniliowy. Po ugotowaniu odstawiamy do ostygnięcia. Do ostudzonego budyniu dodajemy masło, po czym dokładnie miksujemy masę. Masę budyniową nakładamy na upieczony spód (masy budyniowej będzie więcej niż potrzeba, nadmiar można przełożyć do salaterek i podać jako oddzielny deser). Brzoskwinie obieramy ze skórki i kroimy cienko na plasterki. Plasterki skrapiamy sokiem z cytryny, po czym układamy na masie budyniowej. Ciasto przechowujemy w lodówce.

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem

Jesień nadchodzi, a z nią dynie. Jeżeli nie jesteście przekonani do tego warzywa, gdyż wydaje Wam za mdłe, to polecam spróbować tej zupy. Może zmienicie zdanie.

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem – przepis:

1 dynia Hokkaido
150 g malin
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
woda
2-3 łyżki masła
cheddar
pestki dyni
tymianek, pieprz, estragon

Cebulę i czosnek obieramy ze skóry. Dynię kroimy na pół i pozbawiamy nasion. Cebulę kroimy na ćwiartki. Dynię, cebulę i czosnek wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Cebulę i czosnek pieczemy 30 min, dynię 60 minut. Z ostudzonej dyni wybieramy miąższ i wrzucamy go do garnka, dodajemy maliny, cebulę oraz czosnek i dolewamy wodę (ilość w zależności od tego, jak gęstą zupę lubimy). Całość miksujemy na gładki krem po czym gotujemy 15-20 minut. Na sam koniec dodajemy masło i przyprawy. Rozlaną do misek zupę posypujemy pestkami dyni i serem cheddar.

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem,  Hanami

Bezglutenowe ciasto migdałowe

Po pieczeniu bezy zawsze zostaje mi dużo żółtek. Oto jeden ze sposobów ich wykorzystania.

Bezglutenowe ciasto migdałowe – przepis:

5 żółtek
2 jajka
250 g mąki migdałowej
120-150 g cukru
100 g rozpuszczonego masła
skórka i sok z dwóch cytryn
plasterki suszonych cytryn do ozdoby

Ocieramy skórkę z cytryn i wyciskamy z nich sok. Jajka oraz żółtka ubijamy mikserem z cukrem. Następnie dodajemy mąkę migdałową oraz masło. Mieszamy dokładnie szpatułką. Na sam koniec dodajemy sok z cytryny i skórkę. Ponownie mieszamy. Masę przekładamy do tortownicy o średnicy 18-20 cm. Ciasto pieczemy przez 45-55 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Po ostygnięciu dekorujemy plasterkami cytryny.

Bezglutenowe ciasto migd

Trendy kulinarne na 2021 rok

Jak zwykle jesienią pojawiają się pierwsze trendy kulinarne na nadchodzący rok. Tegoroczne zestawienia są jednak nieco inne, a wszystko to za sprawą pandemii, która wywarła ogromny wpływ na rynek spożywczy oraz gastronomiczny. Zacznijmy jednak od spojrzenia dalej w przyszłość. W raporcie Eating in 2030: trends and perspectives przygotowanym przez Barilla Center for Food and Nutrition wśród trendów długoterminowych pojawiły się: satysfakcja ze smaku jedzenia, dbanie o zdrowotne walory, docenienie tradycji, poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań, lokalność i regionalność, zrównoważony rozwój oraz personalizacja.

Żniwo pandemii

Wśród świeżych trendów w branży restauracyjnej mówi się o rezygnacji ze szwedzkich bufetów, barów sałatkowych, wspólnych stołów oraz współdzielenia jedzenia. Zamiast stołów uginających się pod ciężarem licznych przystawek dominować będą pojedyncze porcje, ale w opcji rozbudowanej (danie główne z różnymi dodatkami w niewielkich ilościach). Prognozuje się, że spadnie liczba wyjść dużymi grupami na rzecz mniejszych spotkań. Najbliższe miesiące nie będą też sprzyjały rozwojowi street foodu. Zamiast budek i food trucków popularnością będą się cieszyć niewielkie koncepty typu pop up usytuowane w miejscach z pełnym zapleczem sanitarnym (w centrach handlowych, biurach). W cenie będą też ogródki restauracyjne, a także wszelkie sposoby na ich organizację w miesiącach o mniej atrakcyjnych warunkach pogodowych.

Zwiększy się liczba dostaw oraz ghost kitchens – miejsc, gdzie jedynie przegotowuje się posiłki. Wzrośnie wartość rynku dostaw od sklepów spożywczych, przez diety pudełkowe na daniach restauracyjnych skończywszy. Ostatnio zwraca się też uwagę na restrukturyzację lokali typu fine dining. Miejsca te bardzo ucierpiały w okresie zamknięcia. Nadchodzi jednak już czas, aby zacząć przygotowywać posiłki na najwyższym poziomie, tak by można je było transportować do domów odbiorców.

Nikt nie lubi mieć wielu kont, w różnych serwisach. Pojawia się zatem miejsce dla portali, które będą dawały możliwość konsolidacji wszystkich naszych zakupów spożywczych i wysyłania ich w formie jednej paczki. Wśród serwisów restauracyjnych liderami będą zaś te mające, jak największą ofertę. Konsumenci oczekują wygodnych, elastycznych rozwiązań, które pomogą oszczędzać im czas. Wśród pojawiających się trendów są też: bezkontaktowe dostawy, bezgotówkowe płatności czy mobilne menu.

W różnorodności siła

Ostatnie miesiące pokazały też jak ogromne znaczenie ma zrównoważony rozwój oraz dbanie o tradycje kulinarne. W obliczu zagrożenia ludzie zaczęli wracać do korzeni, do smaków i produktów charakterystycznych dla ich lokalnej kultury. Pieczenie chleba, robienie przetworów, sięganie po smaki dzieciństwa. W poszukiwaniu wiedzy kulinarnej wertowano książki kucharskie, ale także oglądano programy kulinarne. Prognozuje się jednak, że w najbliższych miesiącach to nie bardzo znane osobistości będą miały wpływ na to, co będzie wyląduje na talerzach. Pojawiła się przestrzeń dla wszystkich, którzy publikują swoje „programy kulinarne” wideo w sieci.

Jednym z haseł na rok 2021 według Hanni Rützler jest też bioróżnorodność. Analityczka zwraca także uwagę na rozwój segmentu napojów, w szczególności tych bezalkoholowych. Konsumenci są zainteresowani produktami, które dobrze smakują, ale także których spożywanie daje dodatkowe benefity zdrowotne.

Kilka nowości

Jednym z popularnych produktów w nadchodzącym roku może stać się olejek copaiba (pl. kopaiba lub kopaiwa) otrzymywany z rodzaju drzew z rodziny bobowatych. Wykazuje on działanie przeciwzapalne oraz przeciwbakteryjne. Upatruje się w nim bezpośredniego konkurenta cannabidiolu. Jeśli chodzi o tłuszcze to wzrośnie zapotrzebowanie masło oraz oliwę, które wypierać będą olej kokosowy. Pojawi się więcej produktów z wykorzystaniem grochu (np. mleko groszkowe) oraz kalafiora (np. spody do wypieków). Jeśli chodzi o kolorystykę dań i napojów w trendzie pozostaną kolorowe kompozycje nawiązujące do bajkowych jednorożców, smoków, wróżek czy dinozaurów. Wiąże się to z potrzebą eskapizmu (słodka chwila oderwania się od szarej rzeczywistości), a także ogromną fotogenicznością produktów, które dobrze prezentują się w mediach społecznościowych. Wśród alkoholi na znaczeniu wzrośnie rum.

Trendy kulinarne 2021 rok

Tarta ze smażonymi jabłkami i rozmarynem

To jedna z najlepszych tart z jabłkami, jakie ostatnio zrobiłam.

Tarta ze smażonymi jabłkami i rozmarynem – przepis:

Spód:
130 g mąki pszennej
40 g cukru
60 g masła
2 żółtka

Nadzienie:
3-4 jabłka
rozmaryn, cynamon
syrop klonowy

Do miski wsypujemy mąkę. Dodajemy drobno posiekane zimne masło i żółtka. Szybko zagniatamy ciasto, zawijamy je w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie ciasto cienko rozwałkowujemy, przekładamy do okrągłej formy o średnicy 18-20 cm i nakłuwamy widelcem. Spód pieczemy 15-20 minut w temperaturze 190°C. Jabłka obieramy ze skórki, wykrawamy gniazdo nasienne i kroimy na 8 części. jabłka przesmażamy przez chwilę na suchej patelni, posypujemy cynamonem. Na upieczony spód nakładamy jabłka i polewamy je syropem klonowym. Tartę pieczemy 20-25 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu posypujemy świeżym rozmarynem.

Tarta ze smażonymi jabłkami i rozmarynem