„Tradycje kulinarne Danii” i spotkanie o kuchni duńskiej

Już niedługo, bo 26 października swoją premierę będzie miała moja kolejna książka z serii nordyckiej – Tradycje kulinarne Danii. Z tej okazji zapraszam na spotkanie, które odbędzie się w Warszawie. Duńska kultura kulinarna to nie tylko gwiazdki Michelin i menu degustacyjne. To również kraina chleba żytniego, słodkich wypieków pachnących marcepanem i orzechami oraz najróżnorodniejszych otwartych kanapek. W codziennej diecie nie brakuje dań z wieprzowiny, śledzi oraz kawy. Każdy przystanek podróży po Półwyspie Jutlandzkim i duńskich wyspach to odkrywanie nowych oblicz smaku.

Tradycje kulinarne Danii
26 października 2023, godzina 19:00
Volvo Car Polska, ul. Marszałkowska 89, Warszaw
WSTĘP WOLNY

Książkę można zakupić w przedsprzedaży tu.

Hauts-de-France – nieoczywisty kierunek podróży

Dawno nie byłam w Pas-de-Calais. Miałam okazję przypomnieć sobie klimat regionu podczas wyjazdu w ramach study tour zorganizowanego przez Hauts-de-France, które w tym roku nosi tytuł European Regions of Gastronomy (Europejskiego Regionu Gastronomii). Hauts-de-France to region administracyjny ze stolicą w Lille, powstały w 2016 roku z połączenia Nord-Pas-de-Calais i Pikardii. To część kraju stosunkowo mało znana zagranicznym turystom, z resztą w samej Francji również uważana za dość odległą czego przykładem może być komedia Jeszcze dalej niż Północ.

Pas-de-Calais słynie z pięknych klifów, z których przy dobrej pogodzie można zobaczyć Wielką Brytanię. Jest tam wiele tras spacerowych i rowerowych dla amatorów odpoczynku na świeżym powietrzu. Saint-Omer oraz Arras natomiast to obowiązkowe miasta dla miłośników historii oraz architektury. A co z turystami kulinarnymi? Na nich też czeka wiele niespodzianek. Hauts-de-France to region, w którym działa więcej browarów niż producentów wina. Natomiast sama kuchnia zawiera w sobie elementy francuskie, flamandzkie czy nawet brytyjskie. Zacznijmy jednak od czegoś, bez czego trudno sobie wyobrazić jakikolwiek region we Francji, czyli serów. Chlubą regionu jest wywodzący z okolic Lille mimolette. Jest on półtwardy i charakteryzuje się intensywnym pomarańczowym kolorem. Wyrabia się go z mleka krowiego. Ser dojrzewa od dwóch miesięcy do dwóch lat. Będąc w Hauts-de-France nie można pominąć także maroilles. Ten ser dla odmiany jest miękki, ale ma bardzo wyrazisty smak i zapach. Prawdopodobnie wyrabia się go już od X wieku. Podaje się go samodzielnie, jako jeden ze składników deski serów, a także wykorzystuje do gotowania. Do maroilles pasuje zarówno czerwone wino, jak i piwo.

Będą w Pas-de-Calais w miejscowościach nadmorskich koniecznie trzeba wybrać się na dania z ryb i owoców morza. Najlepiej szukać miejsc gdzie stołują się lokalni mieszkańcy, wtedy mamy pewność że czekają nas wspaniałe doznania smakowe. Popularnym daniem jest le Welsh, wywodzący się z kuchni walijskiej. Historia potrawy sięga XVI wieku. Występuje ona też w wielu wersjach, z których najpopularniejsza składa się z chleba, piwa, szynki oraz ogromnej ilości sera cheddar. Flamandzkie wpływy kulinarne widoczne są natomiast w daniu carbonade flamande. Jest to gulasz wołowy doprawiany piwem.

Pas-de-Calais to również słodkości. Wystarczy wybrać się do pięknej nadmorskiej miejscowości Le Touquet-Paris-Plage. Na smakoszy czekają tam nie tylko restauracje serwujące owoce morza, ale również liczne cukiernie, kawiarnie czy sklepy z czekoladą. To właśnie tu prowadzą firmę przygotowująca lokalną wersję makaroników krewni Brigitte Macron – żony obecnego prezydenta Francji. W regionie popularne są również palets de dames – ciasteczka z dżemem brzoskwiniowym i warstwą lukru.

Restauracja Le Châtillon, Boulogne-sur-Mer
Château de Beaulieu
Château de Beaulieu
Restauracja Le Châtillon, Boulogne-sur-Mer
Restauracja Le Châtillon, Boulogne-sur-Mer
Au Temps d’Hem, Montreuil-sur-Mer
Trogneux, Le Touquet-Paris-Plage
Au Chat Bleu, Le Touquet-Paris-Plage
Au Chat Bleu, Le Touquet-Paris-Plage
Klify, Pas-de-Calais
Saint-Omer

„Tradycje kulinarne Szwecji” z Gourmand World Cookbook Awards

Najważniejszym wydarzeniem czerwca była gala Gourmand World Cookbook Awards, podczas której rozdano nagrody dla najlepszych książek kulinarnych na świecie. Po raz kolejny miałam przyjemność znaleźć się w gronie zwycięzców. Tradycje kulinarne Szwecji zdobyły Grand Prix w kategorii kuchnia nordycka.

Tegoroczna edycja konkursu odbyła się w Umeå w Szwecji. Między 2 a 5 czerwca autorzy, wydawcy, przedstawiciele mediów, dyplomaci i specjaliści od kultury kulinarnej oraz turystyki kulinarnej mieli okazję wziąć udział w wielu różnych wydarzeniach. Wśród nich znalazły się między innymi panele dyskusyjne, warsztaty, prezentacja Hallbars Awards – nagród dla publikacji poświęconych zrównoważonemu rozwojowi oraz wystawa książek kulinarnych. Konkurs Gourmand World Cookbook Awards odbywa się od 1995 roku i jest jednym z najważniejszych światowych wydarzeń poświęconych kulturze kulinarnej.

Partnerami wyjazdu na galę Gourmand World Cookbook Awards byli: Dom Volvo, Electrolux, Muzeum Polskiej Wódki, Stena Line oraz Volvo Car Polska.

Pachnące cynamonowe bułeczki serwowane do kawy, krągłe soczyste klopsiki czy śledzie na sto różnych sposobów, to tylko przykładowe dania kuchni szwedzkiej. Skandynawska kultura kulinarna to również opowieść o jedzeniu wikingów ukryta między wersami sag o bogach i bohaterach, wyprawa Karola Linneusza do Laponii czy anegdota o słodkich wypiekach, które zabiły szwedzkiego króla. To także historia produktów i ludzi, którzy mieli wkład w powstawanie współczesnej kuchni. Te i wiele innych opowieści znajdą czytelnicy w „Tradycjach kulinarnych Szwecji”.

Partnerami książki są: Ambasada Szwecji, Arctic Paper, Electrolux, Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, Instytucja Kultury Samorządu Województwa Pomorskiego, Honorowy Konsulat Generalny Szwecji w Gdańsku, Max Burgers, Polsko-Szwedzka Izba Gospodarcza oraz Stena Line.

Gourmand World Cookbook Awards 2022

Krótkie podsumowanie 2019 roku!

Już luty, więc przydałoby się jakieś podsumowanie ostatnich miesięcy. Jaki był 2019 rok zawodowo? Ukazał się Deserownik. Tradycje kulinarne Finlandii zdobyły dwie Gourmand World Cookbook Awards i wyróżnienie w Konkursie Magellana. Jest szansa na kolejne trzy Gourmand w 2020 roku (dla Deserownika i Polish Culinary Paths po gruzińsku). O tym, co robię, pisały media w Finlandii, Słowenii, Wietnamie i Chinach. 2019 rok, to też wiele artykułów, audycji radiowych, ciekawych projektów kulinarnych (np. opracowanie japońskich deserów dla Vegan Ramen Shop czy przygotowanie dla CD Projekt Red Store receptur napojów i zdjęć owych receptur do zestawów prezentowych wiedźmińskich kubków) oraz podróży (Słowenia, Austria, Południowy Tyrol, Portugalia, Hiszpania, Finlandia). Zobaczymy, co przyniesie 2020 rok!

Podsumowanie - Kuchniokracja

Materiały prasowe CD Projekt Red Store

Materiały prasowe CD Projekt Red Store

Festiwale kulinarne w okolicach Turku

Turystyka kulinarna rozwija się bardzo dynamicznie. Zupełnie mnie to nie dziwi, gdyż to jeden z najprzyjemniejszych sposobów poznawania innych kultur. W ramach aktywności związanych z nią są też wyjazdy na festiwale i imprezy. Tu też można zaobserwować istotny wzrost. W każdym kraju znajdziemy coś ciekawego i godnego uwagi.

Jeśli lubicie kraje nordyckie oraz tamtejszą kuchnię, to warto wybrać się do Turku. W tym roku między 5 a 8 września odbędzie się tam Food & Art Festival. W programie dyskusje, spotkania, pokazy, degustacje i specjalne kolacje przyrządzone przez międzynarodowy zespół szefów kuchni z Finlandii, Brazylii, Szwecji, Meksyku, Południowej Afryki i Nowej Zelandii. Pomysłodawcą i jednym z organizatorów jest Pekka Terävä – znany szef kuchni związany z gwiazdkową restauracją Olo, autor książek kulinarnych i restaurator. Tym, którzy szukają sielskiej atmosfery oraz dobrej jakości produktów powinny przypaść do gustu imprezy na Archipelagu Turku takie jak Archipelago Harvest Festival (Festiwal Zbiorów, Pargos, 13-15 września) czy fiński konkurs wędzenia ryb połączony z targiem, który odbędzie się 14 września w Nagu. Jeśli natomiast wybieracie się do Turku w październiku, między 24 a 27 odbywa się tam The Herring Fair (Targ Śledziowy).

Finlandia, Fot. Hanami

Do posłuchania, poczytania i pooglądania

Dużo się przez ostatnie dwa miesiące działo. Poniżej znajdziecie odnośniki do audycji radiowych, artykułów oraz materiałów wideo. Miło mi też poinformować, że 12 września 2019 roku odbędzie się w Warszawie kolejne spotkanie poświęcone kuchni fińskiej. Szczegóły już niedługo!

Kilka odnośników do tekstów, audycji i programów

„Pytanie na śniadanie” o turystyce kulinarnej
Jak smakuje Finlandia? – Moje Gotowanie
W poszukiwaniu polskiego street foodu – Gazeta Wyborcza Trójmiasto
O kuchni Południowego Tyrolu – Radio dla Ciebie

Podróże kulinarne – sposób na lepsze poznanie siebie i innych
Ogórki, kapusta, a nawet mleko czy… barszcz. Co i jak kisimy? – Czwórka
Finowie w kuchni wyprzedzili trendy – Dwójka
Rozmowa o deserach – Gotujmy.pl
Deserownik – Radio dla Ciebie
Na wakacjach koniecznie spróbuj zupy na jaskółczych gniazdach lub skorpionów: będziesz zdrowszy i szczęśliwszy! – Wysokie Obcasy
Ser koryciński robiony w domu, wędlina z własnej wędzarni. Polacy mają dość jedzenia z supermarketów – Wprost

Południowy Tyrol, Fot. Hanami

Południowy Tyrol latem

Południowy Tyrol to nie tylko kierunek dla miłośników sportów zimowych. Wiosną i latem ma również wiele do zaoferowania. Różne odcienie zieleni i góry zmieniające kolor w zależności od pory dnia przyciągają wzrok. W takich okolicznościach przyrody miło wybrać się na spacer lub wycieczkę rowerową. Na spragnionych ochłody czekają piękne jeziora.

Do Południowego Tyrolu najlepiej wybrać się samochodem, dzięki czemu będziemy mogli szybko i bez ograniczeń przemieszczać się między atrakcjami. Małe malownicze miejscowości pooddzielane są sadami jabłkowymi i winnicami. Drzewa oliwne, figowce, pachnące oleandry. A wieczorem odgłos cykad, które uwielbiam. Ze względu na to, że jest to popularny region turystyczny w ofercie znajdziemy zakwaterowanie na każdą kieszeń. Są tradycyjne hotele, małe klimatyczne gospodarstwa agroturystyczne, a nawet zamki, w których można zamieszkać.

Fajnie jest aktywnie spędzić czas, ale dla mnie odkrywanie miejsca, to także poznawanie jego kultury. Południowy Tyrol zamieszkiwali Retowie, następnie został on częścią Imperium Rzymskiego. Był germanizowany przez Bawarów, wchodził w skład imperium Habsburgów. Ostatecznie w 1919 roku przyłączono go do Włoch. Zdarzenia te miały ogromny wpływ na kształtowanie się kultury. W Bolzano koniecznie trzeba przejść się po mieście. Urokliwe kamieniczki, katedra gotycka i klasztor dominikanów z freskami Giotta to coś, co trzeba zobaczyć. Atrakcją jest również Muzeum Archeologiczne, gdzie możemy dowiedzieć się więcej o Ötzi – człowieku lodu, którego znaleziono w okolicy Giogo di Tisa w Alpach Ötztalskich.

W Bressanone jednym z najstarszych tyrolskich miasteczek, koniecznie trzeba zajrzeć do katedry Najświętszej Marii Panny znanej z pięknych fresków (freski zdobią też dziedziniec) oraz bogatego we zbiory Muzeum Diecezjalnego. Miłośników fortyfikacji powinien zaś zainteresować zamek Rodenegg.

Tyrol Południowy

Tyrol Południowy

Tyrol Południowy

Tyrol Południowy

Bolzano, Tyrol Południowy

Bolzano, Tyrol Południowy

Bolzano, Tyrol Południowy

Bolzano, Tyrol Południowy

Bressanone, Tyrol Południowy

Bressanone, Tyrol Południowy

Bressanone, Tyrol Południowy

Bressanone, Tyrol Południowy

Słowenia od kuchni

Kuchnia słoweńska jest bardzo zróżnicowana. Bez względu na region możemy delektować się bogatą gamą wytrawnych i słodkich wypieków oraz innych lokalnych specjałów. Podczas mojej ostatniej podróży odwiedziłam różne lokale gastronomiczne. Każdy z nich wyróżniał się na też na swój sposób i każdy prezentował inne oblicze słoweńskiej kultury kulinarnej.

W miasteczko Radovljica mieści się restauracja i pensjonat Vila Podvin. Szef kuchni Uroš Štefelin serwuje w niej lokalną kuchnię w nowoczesnym wydaniu. Zjemy tam między innymi: pyszną rybę marynowaną w wosku pszczelim, kremową polentę podaną w skorupce jajka, obłędnego kapłona czy tepke – lokalną odmianę gruszki podaną na wiele sposobów. Miejsce prowadzone jest przez ludzi z pasją, którzy o jedzeniu mogą opowiadać godzinami. Nad Lublaną góruje zamek, a w nim, w wieży strzelniczej mieści się restauracja Strelec (coś dla miłośników łucznictwa 🙂 ) Igor Jagodic (szef roku 2019 według pierwszej słoweńskiej edycji przewodnika Gault&Millau) wykorzystuje w swoich daniach słoweńskie produkty oraz reinterpretuje tradycyjną kuchnię. W menu zimowym jest tatar, lekka aromatyczna zupa z topinamburem czy cudowne policzki wołowe. Warto tam też spróbować lekkich i pełnych finezji deserów. Na Starym Mieście w Lublanie znajdziemy restaurację Atelje. Jorg Zupan – jej szef kuchni – mówi, że gotuje tak, jak chce. W menu zimowym były słoweńskie produkty, odwołania do tradycyjnej kuchni i trochę japońskich inspiracji. Na stole pojawił się pyszny wypiekany w restauracji chleb, tatar ze słoweńskiej wołowiny, kaczka z grzybami shiitake czy żelki owocowe zawieszone na gałązkach. Hiša Torkla to restauracja w rybackim miasteczku Izola. Sebastijan Kovačič specjalizuje się w grillowanym mięsie, ale też świetnie łączy kuchnię słoweńską z elementami kuchni zagranicznych. Można tu zjeść obłędne przystawki np. carpaccio z ośmiornicy czy tuńczyka na różne sposoby, ośmiornicę w sosie szafranowym, grillowane mięsa podawane z ziemniaczanym purée z truflami i autorską wersję deseru o nazwie gibanica. Nieopodal miasta Laško, w którym od 1852 roku waży się piwo działa również restauracja Pavus. Marko Pavčnik wykorzystywał w swojej kuchni dzikie rośliny jeszcze zanim było to modne. W zimowym menu nie zabrakło ryby czy mięsa jelenia. Danie z cebuli podanej na różne sposoby i deser pachnący lasem to pozycje obowiązkowe.

Restauracja Vila Podvin, Fot Hanami

Restauracja Vila Podvin

Restauracja Pavus, Fot. Hanami

Restauracja Pavus

Restauracja Atelje, Fot Hanami

Restauracja Atelje

Restauracja Hiša Torkla, Fot. Hanami

Restauracja Hiša Torkla

Restauracja Strelec, Fot. Hanami

Restauracja Strelec