Kalarepa z rzodkiewkami, mizuną, sosem sojowym i tōgarashi

Bardzo często wykorzystuję w kuchni kalarepę. Przy okazji kolejnej z takich potraw jedna z pań na Facebooku zarekomendowała spróbowanie tego warzywa w wersji pieczonej. Pomysł mnie zaintrygował i postanowiłam coś przygotować. Akurat tego dnia miałam ochotę na coś z azjatycką nutą. Powstała kalarepa doprawiona przyprawami charakterystycznymi dla kuchni japońskiej. Użyłam tōgarashi, sosu sojowego i zielenimy w postaci mizuny. Mizuna (Brassica rapa var. nipposinica; kapusta mizuna lub japońska musztarda) przypomina bardzo rukolę, również ma ostry smak, ale przeważa w nim nuta podobna do smaku musztardy. Dorasta do 20-30 centymetrów, w Polsce jest rośliną jednoroczną, świetnie rosnącą w ogródkach i na balkonach. W Japonii i Chinach dodaje się ją do dań jednogarnkowych, zup, dań mięsnych i sałatek. Można używać jej do ozdabiania jedzenia. Jedną z najpopularniejszych japońskich potraw, do której używa się mizuny jest danie hari hari nabe – gorący kociołek z Kansai z mięsem wielorybim i warzywami.

Kalarepa z rzodkiewką, mizuną, sosem sojowym i tōgarashi – przepis:

2 małe kalarepy
6 rzodkiewek
4 łyżki sosu sojowego
mizuna (kilka liści)
tōgarashi
ocet balsamiczny

Kalarepy kroimy na pół. Przy pomocy wykrawacza do melonów wybieramy miąższ, który następnie drobno kroimy. Rzodkiewki kroimy na 4 części. Rzodkiewki i miąższ kalarepy wrzucamy do miski dodajemy sos sojowy i tōgarashi, dokładnie mieszamy, po czym nadziewamy tym kalarepy. Kalarepy pieczemy przez 25-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Przed podaniem skrapiamy sosem balsamicznym i przybieramy liśćmi mizuny.

Kalarepa z rzodkiewką, mizuną, sosem sojowym i tōgarashi, Hanami®

Światowe trendy kulinarne na 2013 według Amerykanów i Brytyjczyków

Francuzi skupili się w tym roku na prognozowaniu trendów długoterminowych. Znane są też już tendencje w krajach anglojęzycznych. Sterling-Rice Group z USA wyróżniło 10 kulinarnych mód na 2013. Zestawienie rozpoczyna dominujący smak, którym w nadchodzącym roku będzie kwaśny. To on zajmie główną pozycję w daniach. Szefowie kuchni będą odchudzać swoje potrawy, rezygnując z wysokokalorycznych produktów. Azjatyckie inspiracje pojawią się w tradycyjnych domowych amerykańskich potrawach, nastąpi też rewolucja w menu dla dzieci, które dotychczas traktowane było po macoszemu. Na talerzach zagości więcej warzyw, a same porcje jedzenia będą mniejsze, ale bardziej zróżnicowane. Międzynarodowe jedzenie będzie dostępne lokalnie, a restauracje zaoferują bogate zestawy all inclusive. Modne będą aromatyczne owoce, zaś przekąską roku według Sterling-Rice Group został popcorn (na słono, na słodko, na ostro, jako samodzielny produkt, lub dodatek do innych potraw).

Amerykańscy konsultanci z Baum+Whiteman International również przygotowali prognozy. Następny rok to czas ciekawych drinków z dodatkiem np. rozmarynu, yuzu, melona, kardamonu, czekolady, octu winnego oraz gazowanych napojów owocowych z dodatkiem ziół czy innych składników uważanych za zdrowe. Wśród przypraw królować będą japońskie np. tōgarashi, yuzukoshi, shiso, nori (nie tylko jako dodatek do sushi, ale również krakersów, kanapek, płatków, soli itp.). 2013 to również czas mocnego uderzenia ze strony fast foodów, w których ofercie pojawi się więcej światowych wpływów kulinarnych czy różny typów pieczywa. Najpopularniejsze będą restauracje typu pop up – otwierane w niecodziennych miejscach (domach prywatnych, starych fabrykach) i silnie sprzężone z social media. Pączki pełne wpływów kulinarnych z różnych zakątków świata oraz niekoniecznie serwowane na słodko (np. z kimchi albo mięsem) i dziwne desery sprzedawane w ciekawych lokalach to kolejne modne tendencje.

Brytyjska firma RTS Resource Ltd promuje 5 trendów. Pierwszy z nich dotyczy samych konsumentów, którzy robią się coraz bardziej wymagający. Producenci jedzenia będą musieli się postarać i szczegółowo przedstawić, jakie benefity płyną z wyboru ich produktu. Równie modne będą zdrowsze wersje popularnych dań, a także świeże, naturalne półprodukty, pozwalające na szybkie przygotowanie w domowym zaciszu jedzenia jak z dobrej restauracji. Świadomość konsumentów zaznaczy się też w tendencji polegającej na wyborze zbalansowanej diety, w której nie zabraknie świeżych warzyw, koktajli owocowych oraz zbóż (amarantusa, gryki, quinoa). Brytyjczycy za ważny smak uznali umami (w kuchni międzynarodowej i japońskiej).

Szynka z japońską duszą

Ciekawym, prostym, a przede wszystkim smacznym doświadczeniem dla wszystkich zmęczonych sklepowymi wędlinami jest upieczenie własnej szynki. Nie jest to trudne ani specjalnie czasochłonne. Polecam mój sprawdzony przepis na wędlinę marynowaną w przyprawach charakterystycznych dla kuchni japońskiej.

Szynka z japońską duszą – przepis:

1200 g szynki wieprzowej
100 ml japońskiego sosu sojowego
25 ml octu ryżowego
2 duże łyżki sanshō
1 łyżka tōgarashi
3 łyżki oliwy z oliwek

Szynkę myjemy i osuszamy. Z sosu sojowego, octu ryżowego, sanshō, tōgarashi oraz oliwy z oliwek robimy marynatę, w której moczymy szynkę przez co najmniej 12 godzin, co jakiś czas przekręcając mięso. Przed pieczeniem mięso możemy ścisnąć sznurkiem, aby nadać mu ładny kształt. Szynkę pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 100-120 minut. Mięso kroimy po ostudzeniu.

Szynka z japońską duszą