Wołowina pachnąca tymiankiem i rozmarynem

Szukacie czegoś specjalnego na święta? Jeśli lubicie rozpływającą się w ustach wołowinę, to jest to przepis dla Was.

Wołowina pachnąca tymiankiem i rozmarynem – przepis:

1000 g mięsa wołowego bez kości
400 g boczku
1600 ml wody
4 duże marchwie
2 duże cebule
1 rzepa
150 g masła
mała garść świeżego rozmarynu i tymianku
sól, pieprz
mąka pszenna
tłuszcz do smażenia

Mięso wołowe kroimy w kostkę około 3 na 3 centymetry. Każdy kawałek obtaczamy w mące i przesmażamy na patelni. Do dużego garnka wrzucamy podsmażoną wołowinę, wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia. Dorzucamy świeży rozmaryn i tymianek (zioła najlepiej związać, aby można je było łatwo później wyjąć). Na patelni podsmażamy pokrojone w grubą kostkę cebulę i boczek. Całą zawartość patelni wrzucamy do garnka z wodą, dodajemy marchew pokrojoną w grube kawałki, rzepę pokrojoną w kostkę, sól i pieprz. Gotujemy na wolnym ogniu 3-4 godziny. Przed samym końcem gotowania dodajemy masło. Mieszamy do rozpuszczenia masła. Po kolejnych 5-6 minutach możemy podawać danie. Wołowina świetnie smakuje z ziemniakami z wody lub pieczonymi ziemniakami.

Wołowina pachnąca tymiankiem i rozmarynem, Fot. Hanami

Trendy kulinarne na 2020 rok

Co roku na początku jesieni zaczynają pojawiać się informacje o trendach kulinarnych na nadchodzący rok. Firmy badawcze z całego świata opracowują raporty poświęcone różnym segmentom branży spożywczej. Ważne jest przecież, co będzie pojawiać się na stole, w jaki sposób zostaną przygotowane potrawy, a nawet jak i w co należy pakować produkty spożywcze. Ze względu na zmiany klimatyczne i kurczenie się zasobów ziemi od kilku lat tematem przewodnim są: zrównoważony rozwój, niemarnowanie produktów oraz lokalność. Niektóre tematy ewoluują lub zmieniają nomenklaturę, i tak na przykład w 2020 roku dużo będzie mówić się nie o diecie wegetariańskiej (eng. vegetarian diet), ale o tej opartej na pokarmach roślinnych (eng. plant-based diet).

Co zatem czeka nas w 2020 roku? Według firmy Benchmark dziesięć gorących ogólnoświatowych trendów to: kannabidiol, jako dodatek do napojów i produktów spożywczych; roślinne alternatywy dla przetworów mlecznych; zdrowe przekąski (np. ryż preparowany, chipsy z groszku zielonego lub jarmużu); owoc drzewa bochenkowego, jako substytut mięsa; nietypowe owocowe smaki (yuzu, opuncja, kaffir); napoje gazowane (w szczególności woda gazowana); mleko owsiane; jedzenie w jasnych i intensywnych kolorach; większa identyfikowalność (składników jedzenia i opakowań) oraz zwrot w percepcji produktów spożywczych (np. warzywa i owoce nie muszą być piękne, aby były smaczne oraz zdrowe).

Przedstawiciele nowojorskich targów Summer Fancy Food Show wymieniają wśród produktów przyszłości: przekąski warzywne (np. z kalafiora, grochu, ciecierzycy), orzechy kokosowe, probiotyki, alternatywy cukru spożywczego oraz jedzenie bezglutenowe.

Co jeszcze pojawia się w pierwszych raportach dotyczących trendów kulinarnych na 2020 rok: mocktails (koktajle bezalkoholowe), więcej produktów wegańskich, alternatywy mleka, wołowina, cukierki (ale w zdrowszej wersji), grill w nowej odsłonie, kuchnia śródziemnomorska, fine dining, zakładanie przydomowych ogródków. Eksperci mówią też o powrocie mody na gotowanie w domu. Ze względu na to, że prężnie rozwija się turystyka kulinarna konsumenci będą poszukiwać smaków wspomnień z podróży w restauracjach. Wyjazdy zagraniczne sprzyjają też powstawaniu różnych typów kuchni fusion. Letnie Igrzyska Olimpijskie 2020 odbędą się w Tokio można spodziewać się zatem także większego zainteresowania kuchnią japońską.

Obserwując ogólnoświatowe trendy warto pamiętać o tym, że nie wszystko znajdzie swoje odzwierciedlenie na każdym rynku spożywczo-gastronomicznym. Jest to związane przede wszystkim ze świadomością kulinarną, otwartością na nowości czy zasobnością portfela mieszkańców danego kraju.

Mocktail, Fot. Hanami

Plastry wołowiny z marynowanym burakiem, truskawką, szalotkami z bazyliowym majonezem

I kolejny przepis z letnich warsztatów kulinarnych z Agatą Wojdą, które zorganizowane zostały przez Niemiecki Instytut Wina.

Plastry wołowiny z marynowanym burakiem, truskawką, szalotkami z bazyliowym majonezem – przepis (na 20 osób):

1,5 kg oczyszczonego rostbefu
3 główki młodego czosnku
młotkowany pieprz
sól wędzona
miód
2 niewielkie pęczki ugotowanych młodych buraków
5 okrągłych szalotek
10 truskawek
500 ml soku jabłkowego
150 ml octu jabłkowego
2 liście laurowe
kawałek cynamonowej kory
1 jajko
350 ml oleju
1 łyżeczka musztardy Dijon
pęczek bazylii
pęczek liści rzodkiewki
100 g uprażonego słonecznika
1 czubata łyżka cukru
oliwa
grzanki z chleba

Marynujemy rostbef przez kilka godzin w posiekanym rozmarynie, czosnku w łupinie porozdzielanym na ząbki, grubym pieprzu i 3 łyżkach miodu. Nastawiamy piekarnik na 200°C. Rozgrzewamy patelnię, obsmażamy rostbef razem z czosnkiem ze wszystkich stron na mocny kolor. Przekładamy do piekarnika na około 12 – 15 minut. Pieczemy na krwisto, przed pokrojeniem w cienkie plastry pozwalamy mu odpocząć. Z chleba przygotowujemy grzanki. Sok jabłkowy, cukier, ocet jabłkowy, liście laurowe, cynamon, wkładamy do garnuszka i redukujemy na dużym ogniu na możliwie gęsty syrop. Zalewamy nim pokrojone w cienkie plastry buraki i ćwiartki szalotki lub plasterki. Solimy lekko. Odstawiamy do przegryzienia smaków. Z liści rzodkiewki, słonecznika, bazylii i ząbku czosnku ukręcamy pesto dolewając niewielką ilość oliwy, doprawiając na smak solą. Ukręcamy gęsty majonez z jajka, musztardy, octu i oleju słonecznikowego. Przed podaniem delikatnie łączymy z pesto bazyliowym. Grzankę smarujemy czosnkiem z pieczenia, dokładamy plastry wołowiny, pesto, zamarynowane buraki z plasterkami świeżej truskawki. Polecane wina niemieckie: Weingut Meiser (Hesja Nadreńska) czy Weingut Zimmerlin (Badenia) .

Plastry wołowiny z marynowanym burakiem, truskawką, szalotkami z bazyliowym majonezem

Pierogi z mięsem

Święta bez pierogów? Niemożliwe! Dziś przygotowałam przepis, na te z dodatkiem mięsa, które sprawdzą się w pierwszy dzień świąt. Aby przerobić, je na wersję wigilijną wystarczy zamienić nadzienie na bezmięsne.

Pierogi z mięsem – przepis:

500 g mąki pszennej
1 jajko
225-250 ml wody
szczypta soli
1 łyżka oleju rzepakowego
400 g mięsa wołowego
70 g grzybów
1 cebula
2-3 ziarna ziela angielskiego
sól, pieprz
1 liść laurowy
smalec

Mięso mielimy lub drobno siekamy. Grzyby i cebulę drobno siekamy. Na patelni rozpuszczamy smalec i wrzucamy mięso, cebulę i grzyby, doprawiamy solą, pieprzem, zielem angielskim i liściem laurowym i przesmażamy. Po przesmażeniu odstawiamy do przestygnięcia, wyjmujemy z farszu ziele angielskie i liść laurowy. Wyrabiamy ciasto z mąki, wody i jajek. Pod koniec dodajemy 1 łyżkę oleju. Wyrobione ciasto rozwałkowujemy i przy użyciu szklanki wykrawamy okręgi. Na krążki nakładamy farsz, zalepiamy końcówki, dociskamy widelcem lub robimy falbanki. Gotujemy w osolonej wodzie. Wyjmujemy 3-4 minuty po tym, jak pierogi wypłyną.

Pierogi z mięsem, Fot. Hanami

Burgery z tymiankowym mięsem wołowym

Sezon grillowy zbliża się ku końcowi. Na szczęście smaczne burgery można przygotować też w domu.

Burgery z tymiankowym mięsem wołowym – przepis:

500 g mielonej wołowiny
4 bułki
2 pomidory
4 duże plastry cukinii
1 cebula
30 ml czerwonego wina
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki oregano
3 łyżeczki tymianku
sól
liście sałaty
musztarda
majonez

Mięso doprawiamy winem, papryką, tymiankiem, oregano oraz solą, po czym wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Z mięsa formujemy 4 kotlety (kształt odpowiedni do kształtu bułek) i smażymy na patelni do ulubionego stopnia wysmażenia. W międzyczasie myjemy i osuszamy pomidory, cebulę oraz sałatę. Pomidory i cebulę kroimy na plasterki. Cukinię podsmażamy na patelni. Następnie składamy burgery. Spód bułki smarujemy musztardą lub majonezem, nakładamy sałatę, kotleta, pomidora, cebulę i cukinię, możemy ponowie dodać sałatę i sosy.

Burgery z tymiankowym mięsem wołowym, Fot. Hanami

Aussie burger – australijski smak

Mówi się, że na antypodach wszystko jest do góry nogami. Jest w tym ziarno prawdy, bo w Australii nawet burger wyglądają nieco inaczej. Aussie burger, bo o nim mowa, to kanapka, której charakterystycznymi składnikami jest burak i jajko sadzone (najlepiej z płynnym żółtkiem). Fast foody pojawiły się w Australii w latach trzydziestych XX wieku. Mieszkańcy Australii jednak bardzo szybko zaczęli tworzyć własne kombinacje smakowe odmienne od amerykańskich. W latach czterdziestych zaczęto dodawać do burgerów plastry buraków gotowanych (lub buraków lekko marynowanych w słodko-octowej zalewie). Współcześnie na odkrywców nowych smaków czeka ogromna ilość nietypowych kombinacji składników, a do popularniejszych burgerów należą: kanapka z jajkiem, serem i bekonem oraz kanapka z jajkiem, kotletem z mielonego mięsa wołowego, burakiem, pomidorem, sałatą oraz ananasem (krążki). Świetnymi dodatkami do kanapek są też: cebula (świeża lub przesmażona), piklowane ogórki, keczup, majonez oraz musztarda. Ze względu na to, że we współczesnej kuchni australijskiej łączą się wpływy europejskie, amerykańskie i azjatyckie to bardzo często wykorzystuje się do doprawiania mięsa w burgerach azjatyckich przypraw i dodatków takich jak: sos sojowy, sos ostrygowy czy sambal oelek. Aussie burger dobrze pasuje do australijskich win. Przepis przygotowany specjalnie dla Jacob’s Creek.

Aussie burger – przepis:

500 g mielonej wołowiny
4 bułki
4 jajka
2 pomidory
4 plasterki sera cheddar
1 średniej wielkości gotowany burak
30 ml wina Jacob’s Creek Shiraz Grenache
20-30 ml sosu sojowego
¼ łyżeczki sambal oelek
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
½ -1 łyżeczka rozmarynu
liście sałaty
musztarda
majonez

Mięso doprawiamy winem, sosem sojowym, sambal oelek, gałką muszkatołową i rozmarynem, dokładnie mieszamy i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Z mięsa formujemy 4 kotlety (kształt odpowiedni do kształtu bułek) i smażymy na patelni do ulubionego stopnia wysmażenia. W międzyczasie myjemy i osuszamy pomidory oraz sałatę. Pomidory i buraka kroimy na plasterki. Kiedy kotlety są już gotowe, smażymy jajka sadzone. Następnie składamy burgery. Spód bułki smarujemy musztardą lub majonezem, nakładamy sałatę, kotleta, plasterek sera, pomidora i buraka oraz jajo sadzone, możemy ponowie dodać sałatę i sosy.

Aussie burger, Fot. Hanamij1

Pork chop sandwich (Montana) – Rok z kuchnią USA

Przyszedł czas na na Montanę – stan obfitości. Kraina bizonów, pstrągów i niedźwiedzi grizzly. Mimo że około 60% powierzchni zajmują góry ważną rolę odgrywa też rolnictwo. Współcześnie stan słynie z hodowli bydła, trzyma się tam także trzodę chlewną i drób (w szczególności kurczaki). Jednym ze specjałów jest danie Rocky Mountain oysters, czyli najczęściej smażone w głęboki oleju jądra bycze lub baranie. Podaje się je zazwyczaj na przystawkę. Ta przekąska bardzo mocno związana jest z kulturą kowbojską. Do stanowych sportów można zaliczyć również łowienie ryb, co sprawia, że dania z ich dodatkiem są równie popularne, jak te z wieprzowiną czy wołowiną. Wśród stanowych kanapek znajdziemy te ze smażonymi jądrami oraz kotletami wołowymi i wieprzowymi.

Pork chop sandwich (Montana) – przepis:

4 bułki
4 kotlety wieprzowe
4 duże liście sałaty
kilka plastrów sera cheddar
2 małe pomidory
1 cebula
szczypiorek
musztarda dijon
sos czosnkowy
sól, pieprz

Kotlety lekko rozbijamy i smażymy. Po usmażeniu posypujemy je pieprzem i solą. Bułki kroimy na pół i wkładamy na chwilę do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Spód bułki smarujemy sosem czosnkowym, po czym następnie nakładamy: sałatę, kotlet, plastry pomidora, krążki cebuli, ser cheddar. Na sam koniec dajemy musztardę dijon i trochę posiekanego szczypiorku.

Pork chop sandwich (Montana) – Rok z kuchnią USA, Fot. Hanami®

Wołowina z pomidorami koktajlowymi, młodym szpinakiem i zielonym sosem z herbatą matcha

Czasami, gdy mam więcej czasu lubię przygotowywać małe przystawki o ciekawym smaku. Jednym z moich ulubionych dodatków w kuchni jest japońska, sproszkowana, zielona herbata matcha. To świetny dodatek do deserów, cudownie sprawdza się też w daniach wytrawnych.

Wołowina z pomidorami koktajlowymi, młodym szpinakiem i zielonym sosem z herbatą matcha – przepis (1 talerz):

3 kostki z polędwicy wołowej (o wymiarach 1,5 x 1,5 cm)
1-2 g herbaty matcha
20 g klarowanego masła
1 łyżeczka japońskiego octu ryżowego
5-7 liści młodego szpinaku
2-3 pomidory koktajlowe
mąka
pieprz biały
sól

Do małego rondelka wrzucamy masło i rozpuszczamy je (na wolnym lub średnim ogniu). Dodajemy herbatę matcha, ocet ryżowy i szczyptę soli. Mieszamy do uzyskania jednorodnego sosu. Pomidory oraz szpinak myjemy i osuszamy. Mięso kroimy w kostki o wymiarach 1,5 na 1,5 centymetra. Kostki obtaczamy w mące i smaży na patelni do osiągnięcia ulubionego stopnia wysmażenia. Usmażone kostki układamy na desce, oprószamy je solą i białym pieprzem. Liście szpinaku, pomidory pokrojone w ćwiartki i kostki mięsa układamy na talerzu. Całość polewamy sosem.

Wołowina, pomidory koktajlowe, szpinak i sos z herbatą matcha