Trendy kulinarne na 2024 rok

Jesień to czas pierwszych raportów trendowych. Trochę na ten temat miałam też okazje opowiedzieć podczas Kongresu Szefów Kuchni i Restauratorów w Warszawie. Podobnie jak w poprzednich latach wśród trendów długoterminowych są: zrównoważony rozwój, zero wastekuchnia roślinna (albo chociaż zmniejszanie udziału mięsa w diecie), zrównoważony rozwój, sezonowość czy lokalność. W pandemii silnie rozwinął się segment comfort food, czyli jedzenia poprawiającego nastrój i często bazującego na nostalgii. W dłuższej perspektywie ważne będą także: personalizacja pozwalająca na dostosowanie produktów oraz doświadczeń restauracyjnych do indywidualnych potrzeb czy wykorzystanie nowoczesnych technologii ze szczególnym uwzględnieniem sztucznej inteligencji.

Prozdrowotny charakter jedzenia nie odejdzie w cień w 2024 roku, wręcz przeciwnie. Pandemia za nami, ale produkty wzmacniające odporność, wpływające pozytywnie na zdrowie oraz urodę dalej będą odgrywały ważną rolę w codziennej diecie. Szczególnie dużym zainteresowaniem wśród producentów oraz samych konsumentów cieszą się adaptogeny, które mają szerokie spektrum zastosowań. W trendzie prozdrowotnym są również grzyby. Prowadzone są rozliczne badania dotyczące ich właściwości, dodatkowo są one bogate w smak umami, tak bardzo pożądany przez konsumentów. Popularnością będą cieszyły się zioła oraz przyprawy, zarówno lokalne, jak i te bardzo egzotyczne z odległych zakątków świata. W prozdrowotny charakter jedzenia wpisuje się także ograniczanie spożycia cukru (oraz poszukiwanie jego zdrowszych zamienników) oraz rezygnowanie lub ograniczanie spożycia alkoholu. W ten sposób powstaje przestrzeń dla bezalkoholowych, niesłodkich, ale ciekawych w smaku i pięknie wyglądających napojów, lemoniad oraz koktajli.

Przyzwyczailiśmy się do estetycznej, wysmakowanej prezentacji jedzenia na talerzu. Kolejny trend na pewno przyczyni się do tego, że wszystko będzie wyglądało pięknie. Mowa oczywiście o wykorzystaniu kwiatów, a także nut kwiatowych w kuchni. Jadalne kwiaty, kandyzowane płatki fiołków, konfitury z płatków róży czy esencja z kwiatów pomarańczy mogą wzbogacić smak i zapach deserów, czekolad czy napojów. Wśród trendów jest także newstalgia powstała z połączenia słowa „nowy” i „nostalgia”. To powrót do przeszłości, ale podany w nowy nieoczywisty sposób. Trend dotyczy przede wszystkim segmentu przekąsek, słodyczy, deserów oraz ciast.

W kwestii popularnych kuchni etnicznych rok 2024 będzie należał do K-food, czyli kuchni koreańskiej. Już po raz kolejny kulinaria z Kraju Porannej Ciszy uderzą mocniej w światowy rynek. Po kimchi, bibimbap, smażnonych kawałkach kurczaka czy koreańskich alkoholach przyszedł czas na szerszą, bardziej rozbudowaną ofertę gastronomiczną. Poza tym klientów będzie przyciągać kuchnia meksykańska, TEX-MEX, karaibska czy Sri Lanki. Trendem, który cieszy jest kuchnia Europy Wschodniej ze specjalnym uwzględnieniem rumuńskiej, węgierskiej i polskiej. To ogromna szansa dla polskiej kultury kulinarnej, gastronomii i produktów na to by zaistnieć szerzej na świecie. Zainteresowanie to można wykorzystać do stworzenia ciekawej oferty turystyki kulinarnej, która przyciągnęłaby do Polski smakoszy z różnych stron świata.

Materiał powstał w oparciu o raporty, artykuły i teksty między innymi: Food by Design, Hospitalitynet, IFT, Retail World Magazine, Food Navigator, Bakery and Snacks, Food Republic, KTCHNrebel, The Food People, Applova, WGSN Food & Drink.

Trendy kulinarne na 2022 rok

Jesienią zawsze pojawiają się pierwsze raporty trendów kulinarnych na kolejny rok. Pandemia nieco namieszała na rynku i będziemy to odczuwać pewnie jeszcze przez kilka lat. Nie ma co się zatem spodziewać jakichś ogromnych rewolucji czy zwrotów. Pewne hasła pojawiają się jak mantra od kilku lat. W nowych raportach nie brakuje zatem odniesień do: zero waste, kuchni roślinnej, zrównoważonego rozwoju czy lokalności, przy czym to ostatnie zagadnienie nabiera na znaczeniu nie tylko w kontekście minimalizowania śladu węglowego czy wspierania lokalnych producentów, ale także zagrożonych opóźnieniami łańcuchów dostaw.

Pandemia sprawiła, że w najbliższych latach będziemy skupiać się bardziej na właściwościach prozdrowotnych jedzenia. Już nie tylko dostępne są produkty poprawiające pracę układu pokarmowego, zaczęto zwracać też uwagę na dietę wspomagającą układ oddechowy. Wody kolagenowe, adaptogeny oraz spożywcze alternatywy dla medykamentów na zaburzenia snu nadal będą cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jednym z trendów żywności funkcjonalnej jest synergia. Chodzi o to, by otrzymać produkty, które będą wzajemnie wspomagały przyswajalność składników aktywnych w nich zawartych. Ze względu na to, że w ostatnich miesiącach wiele osób doświadczyło problemów z odczuwaniem smaku i zapachu zaczęto bardziej interesować się także dietą, która mogłaby wspomagać proces powrotu do normalności, albo chociaż uprzyjemnić spożywanie posiłków. W Wielkiej Brytanii opublikowano nawet bezpłatną publikację Taste & Flavour powstałą w oparciu o najnowsze badania z zakresu neurogastronomii. Są w niej zawarte nie tylko przepisy, ale również różne porady.

Jeśli chodzi o kuchnię, to nadal będzie królował comfort food w różnych wydaniach. Treściwe, konkretne jedzenie, takie, które sprawia, że czujemy się szczęśliwi i bezpieczni. Firma Einar Willumsen podążając tym tropem sugeruje, że w 2022 roku będą dominować smaki, które już znamy. Będzie dominować nostalgiczne retro jedzenie, ale jest też miejsce dla nowych, bardziej egzotycznych smaków. Przy czym raczej, jak pisze Hanni Rützler będzie to lokalna egzotyka, czyli powrót do produktów czy dań, które jadane były dawniej i zupełnie o nich zapomniano. W trend świetnie wpisuje się też jedzenie grillowane. Grillujemy zazwyczaj na świeżym powietrzu, a przygotowane w ten sposób dania bogate są w kojący smak umami. Jednym z trendów jest też kulinarny eskapizm. Kolorowe miski ze smoothie, makaronikowe jednorożce czy inne desery z magicznych krain mogą być remedium na monotonne pandemiczne życie.

Wśród trendów produktowych dużo mówi się o napojach roślinnych, w szczególności tych otrzymywanych z owsa. Jest też zapotrzebowanie na roślinne zamienniki serów. Rok 2022 należał będzie ponadto do: kombuchi, fasoli mung, oleju z awokado czy oleju z pestek z dyni. W Europie Zachodniej i USA rośnie zainteresowanie różnymi kuchniami afrykańskimi.

Na rynku restauracyjnym prognozuje się, że nadchodzący rok nie będzie czasem rozbuchanych fine diningowych menu. Lokalne bistra czy restauracje serwujące dobre jedzenie w rozsądnej cenie najlepiej odnajdą się w nadchodzących miesiącach. Ogródek, sprawne dostawy, oraz plan awaryjny w przypadku ewentualnego lock downu, to również często poruszane kwestie w raportach. Dużo pisze się także o automatyzacji pracy w kuchni. Będzie rosło zainteresowanie dietami pudełkowymi, dostawą do domu oraz cateringiem (część imprez może przenieść się z restauracji do domów). Będzie też miejsce na kursy gotowania online ze znanymi szefami kuchni.

Pain perdu (chałka)

Niebanalne śniadanie utrzymane w duchu zero waste? Pain perdu ze starej chałki, to strzał w dziesiątkę.

Pain perdu (chałka) – przepis:

2 kromki chałki
1 jajko
100 ml mleka
odrobina ekstraktu waniliowego
dżem, miód, konfitura
masło

Do miseczki wbijamy jajko, dolewamy mleko i dodajemy ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy. Każdy kawałek chałki maczamy w mieszaninie i smażymy na rozgrzanym maśle. Pain perdu podajemy z miodem, dżemem lub konfiturą.

Pain perdu (chałka), Fot. Hanami

Trendy kulinarne na 2019 rok

Październik powoli się kończy, więc najwyższy czas zajrzeć w przyszłość i przytoczyć kilka prognoz dotyczących tego, co będzie się działo w świecie kulinariów w 2019 roku.

Megatrendy od kilku lat mniej więcej są takie same: sezonowość, lokalność, zrównoważony rozwój, zero waste, wykorzystanie owadów w kuchni, rozwój technologii, food science czy kuchnia wegetariańska i wegańska. Zmienia się tylko trochę ich zasięg i forma. W tej kwestii raczej nie ma co się spodziewać jakiś rewolucyjnych przemian. Większe zmiany można zaobserwować w kwestii ewolucji dominujących smaków czy kuchni etnicznych.

W 2019 roku ciągle będą modne dania w miskach, nie ważne czy będzie to japoński rāmen, hawajskie poke, Buddha bowl czy smoothie bowl. Liczy się różnorodność, feeria kolorów oraz atrakcyjny sposób podania, bowiem jedzenie powinno być instagrammable, czyli takie, którego zdjęcie nadaje się, aby podzielić się nim z użytkownikami mediów społecznościowych. Wśród smaków dominować będzie kwaśny (szeroka gama produktów fermentowanych) oraz ostry. Znajdzie się też miejsce dla nut kwiatowych. Prognozowany jest dalszy rozwój jedzenia funkcjonalnego, a w szczególności produktów z kolagenem (wody kolagenowe) czy jedzenia wpływającego na jakość snu i pozwalającego walczyć z bezsennością (koktajle z melatoniną lub GABA, czy moon milk z ashwagandhą).

Z kuchni etnicznych i regionalnych popularne będą: śródziemnomorska czy bliskowschodznia. Swego rodzaju powiew świeżości mają wprowadzić kuchnie: Kazachstanu, Uzbekistanu czy Tadżykistanu. Będą to raczej propozycje dla osób jedzących mięso, produkty glutenowe i nabiał. Różne formy dobrze przyprawionych dań mięsnych, pierogi (manti, chuchvara, tushbera), makarony (lagman, ugro) oraz pachnące wypieki (non, tokash, tandyr, patyr) będą kusić klientów restauracji. Zainteresowaniem będzie się cieszyć również kuchnia syczuańska ze swoimi aromatycznymi gorącymi kociołkami, kuchnia perska czy tajwańska.

Przygotowano na podstawie materiałów: Baum + Whiteman, Benchmark, Hospitality News, thefoodpeople, Mintel, VisitYogurtLab, Whole Foods Market, McCormick, Foodservice Consultants Society International.

Kuchnia Uzbekistanu, Fot. Hanami